Maseczki towarzyszą naszej codzienności już od roku. Świat mody szybko zareagował na zmieniające się potrzeby konsumentów. Stylizacje obejmują także maseczki. Podobnie stało się w branży spożywczej. Większość sklepów uruchomiła wygodne zakupy z dostawą do domu. Czas poszukać ulg, które podatnicy otrzymali od rządu w związku z panującą pandemią. Bez lupy ani rusz! Dlatego dzisiaj coś dla przedsiębiorcy: koronawirus – które koszty można zaliczyć do kosztów?
Sprawdź również: biuro podatkowe Bydgoszcz
Domatorstwo pandemiczne
Żyjemy z wirusem COVID-19 już przeszło od roku. Niezależnie od prowadzonego stylu życia, rzeczywistość większości z nas uległa niesamowitej przemianie. Można powiedzieć, że dzieci odwiedziły budynek szkoły ledwie na chwilę. Od roku edukacja odbywa się zdalnie. Sieć połączyła także rodziców, którzy próbują pracować z domów. Ich biura przeniosły się do domowych salonów lub naprędce przekształconych sypialni. Praca zdalna i nauka powodują znaczący wzrost rachunków. Polacy płacą więcej za prąd. Niejednokrotnie zmiany te wymusiły zakupienie lepszego Internetu. A do całości wielokrotnie dochodziły koszty związane z przekształceniem przestrzeni mieszkalnej w biuro-szkołę. Czy Ministerstwo zadbało, by Polacy odliczyli rosnące koszty? Gdzie szukać wydatków w firmie w związku z COVID?
Do dwóch razy sztuka – opłaty za Internet
Są branże, które obserwują wyraźny wzrost dochodów w czasie pandemii. Jedną z nich są wszelkie usługi e-commerce. Do tego kręgu należą firmy świadczące usługi telekomunikacyjne. Wielu Polaków dostosowując się do nowej rzeczywistości, zwiększało transfery i wybierało droższe pakiety. Tylko takie rozwiązania umożliwiały pracę i naukę z domu. W związku z tym pojawia się pytanie o ulgę podatkową. Rzeczywiście taka istnieje, jednak jest to tylko chwilowe rozwiązanie. Zgodnie z przepisami, koszty poniesione za Internet można odliczyć tylko w dwóch latach następujących po sobie. Wydatki te nie powinny przekraczać kwoty 760 złotych. W dodatku, jeżeli podatnik zdążył już skorzystać z tej ulgi przed wybuchem pandemii, niestety rozwiązanie go nie dotyczy.
COVID –gdzie szukać kosztów w firmie?
Praca w domu oznacza dla większości przedsiębiorców spadek kosztów uzyskania przychodów. To jednoznaczne ze wzrostem kolejnych opłat: podatków. Wprawdzie wiele biznesów wyhamowało przez spowolnienie gospodarcze. Jednak powadzenie tożsamej działalności bez comiesięcznych kosztów bywa trudne. Istnieją wydatki, które można zaliczyć do kosztów. Stanie się tak, gdy wygosporadujesz przestrzeń biurową w domu lub mieszkaniu. Wtedy część opłat czynszowych wliczy się w koszt prowadzenia firmy. Jednak krok ten najlepiej skonsultować z doradcą podatkowym. To osoba, która da Ci wytyczne, co należy w tym celu zrobić.
Ekwiwalent od pracodawcy
Praca hybrydowa dotyczy także większych firm. Pracodawcy coraz częściej przystają na pracę zdalną zatrudnionych osób. Rozwiązanie to w aspekcie szalejącej pandemii jest najbezpieczniejszym wyborem. Wielu właścicieli firm oferuje nawet wsparcie finansowe dla pracowników, którzy pracują z domu. Firmy zwracają pieniądze za prąd lub Internet. Czy pomoc tę można traktować jak ekwiwalent? Nie jest to przychód, w związku z tym nie wymaga opłat podatkowych. Jednak nie ma gwarancji czy podobnie podejdzie do tego skarbówka.