Postawili wszystko na jedną kartę. Zaryzykowali. Niekiedy wiązało się to z koniecznością zostawienia w kraju najbliższej rodziny. Tak w wielu przypadkach kształtował się wyjazd za granicę do pracy. Ten schemat dotyczy Polaków, którzy opuścili kraj w poszukiwaniu lepszych zarobków. No i to ryzyko właśnie wzrosło. Stało się to z dniem 1 stycznia 2021 roku. Wtedy w życie weszła zmiana dotycząca ulgi abolicyjnej. O co w tym wszystkim chodzi? Czym jest ulga abolicyjna 2022? Wyjaśnienie znajdziesz w tym artykule.
Ulga abolicyjna co to?
Ulga abolicyjna to termin, z którym z pewnością zetknął się każdy obywatel Polski pracujący za granicą kraju. Jej wdrożenie tłumaczono koniecznością zaprowadzenia ładu i równowagi pomiędzy podatnikami uzyskującymi dochody w krajach z niekorzystną (metoda proporcjonalnego odliczenia) lub korzystną formą opodatkowania.
Kogo dotyczy ulga abolicyjna? Odpowiedź wcale nie jest taka prosta. W grę wchodzi miejsce, w którym podatnik zobowiązuje się do wypełniania zobowiązania podatkowego. To tak zwana rezydencja podatkowa. Jeżeli podobnie wygląda to w Twoim przypadku, licz się z tym, że polski fiskus się do Ciebie uśmiechnie.
Polscy rezydenci rozliczali swoje dochody na podstawie dwóch metod:
metoda wyłączenia z progresją – dochód z zagranicy nie podlega opodatkowaniu w Polsce;
metoda proporcjonalnego odliczenia – podatnicy korzystają z niej rzadziej, gdyż jest uważana za mniej korzystną. Polega na opodatkowaniu dochodów zagranicznych w Polsce. Odliczasz jedynie podatek zagraniczny odjęty od łącznych dochodów.
Sprawdź również: Doradca podatkowy Bydgoszcz
Polski rezydent
Skąd pewność, że sytuacja dotyczy Ciebie? Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie, warto określić Twój obecny status. Innymi słowy, sprawdź czy termin polski rezydent dotyczy również Ciebie. Jest to osoba fizyczna, posiadająca miejsce zamieszkania na terenie Polski. Oprócz tego, spełnia następujące warunki:
- Posiada interesy osobiste lub gospodarcze na terenie Polski.
- Przebywa w Polsce dłużej niż 183 dni w danym roku podatkowym.
Co się zmieni?
Koniec roku wiąże się z obowiązkiem rozliczenia PIT. W wyliczeniach za 2020 rok, z ulgi abolicyjnej mogą skorzystać podatnicy, którzy uzyskiwali dochody ze stosunku pracy, a także z jednoosobowej działalności gospodarczej. Ale sytuacja diametralnie zmieni się o tej samej porze, za rok. Ograniczenie ulgi abolicyjnej oznacza, że osoby pracujące w niektórych krajach będą musiały pokryć różnicę podatkową. Chodzi o nierówność pomiędzy kwotą podatku w Polsce, a tym zapłaconym w kraju, gdzie zarobkujesz. W praktyce oznacza to dodatkowe koszty. Polacy uzyskujący dochody za granicą będą zobowiązani do zapłaty wyższego podatku w Polsce za 2021 rok.
Zniesienie ulgi abolicyjnej – kogo dotyczy?
Ograniczenie ulgi abolicyjnej dotyczy Polaków pracujących w Austrii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, ZEA, USA, Słowenii, Finlandii, Belgii, Norwegii, Danii, Australii, Nowej Zelandii, Kanadzie, Izraelu, Japonii, Holandii oraz w Rosji. Są to miejsca, w których kwota podatku dochodowego jest niższa niż ta, która obowiązuje w Polsce. Dlatego będzie trzeba się rozliczyć z fiskusem w kraju.
W myśl przepisów przyjętych przez Sejm, zostanie wprowadzona kwota wolna od podatku. Jej wysokość to 8000 złotych. Oznacza to, że odliczeniu podlegać będzie zaledwie 1360 zł. To spora zmiana. W wielu krajach kwota wolna od podatku jest dużo wyższa. Oznacza to, że podatnik płaci za granicą niski podatek dochodowy. Być może będzie to kwestia, która zachęci Polaków do zmiany rezydencji podatkowej na kraj, w którym zarobkują.
